Tomasz Moskała to piłkarz znany z ekstraklasowych występów w barwach m.in. Ruchu Chorzów, GKS-u Katowice, Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski czy Cracovii, a obecnie trener Beskidu Andrychów. To właśnie w tym klubie Moskała poznał Jacka Felscha, który w niedzielę odszedł z naszego świata w wieku 47 lat. W poniższej rozmowie wspominamy świetnego bramkarza m.in. Cracovii, Beskidu Andrychów, Górnika Wieliczka, trenera bramkarzy oraz człowieka.
Informacja o tragicznej śmierci Jacka Felscha zszokowała nas wszystkich. Ty znałeś go dobrze...
Tomasz Moskała: Pomagał nam jako bramkarz, w końcówce jego kariery piłkarskiej. Mimo, że miał trochę lat na karku dawał nam jakość wówczas w III lidze. Potem często spotykaliśmy się przy okazji meczów sparingowych Podbeskidzia z Beskidem. Zawsze zapamiętam go jako sympatycznego, potrafiącego zażartować człowieka. Mam same sympatyczne wspomnienia związane z Jackiem. To taka osoba, która na samą myśl wywoływała uśmiech. Nie znam się na fachu bramkarze, ale ludzie bardzo doceniali jego warsztat. Zawsze powtarzał, że bramkarzem może zostać każdy. Nie ważne czy jesteś wysoki, czy niski - przytaczał wówczas przykład Ikera Casillasa. Wielka szkoda, środowisko piłkarskie straciło bardzo wartościową postać. Za szybko...
Co było w Jacku, że wzbudzał taką sympatię w środowisku?
T.M.: Nie było w nim pesymizmu. Przemawiał przez niego optymizm cały czas. Takich ludzi się pamięta na zawsze. Fajny, uśmiechnięty człowiek - tak go zawsze odbierałem.
Anegdota związana z Jackiem, która zapadła ci najbardziej w pamięci to...
T.M.: Szczerze mówiąc, nie ma takiej, która nadaje się do publikacji (śmiech). Przeżyliśmy razem kilka bardzo fajnych chwil i na tym zostańmy.
Jak obecnie wygląda sytuacja w byłym klubie Jacka Felscha, Beskidzie Andrychów?
T.M.: Sytuacja jest stabilna, ale przed nami trudne zadanie, aby grać w przyszłym sezonie w IV lidze. Mamy reorganizację, będzie tylko jedna IV liga i połowa drużyn spada. Oczywiście Wieczysta Kraków jest poza zasięgiem, tego wszyscy się spodziewali, ale o miejsca 2-8 toczy się bardzo wyrównana walka. Nie będzie łatwo, dlatego musimy odpowiednio podchodzić do każdego meczu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz