Ho, ho, ho! Polacy w tym roku byli grzeczni, stąd nasz wielki Jarosław Kaczyński rozdaje 500 złotych, a to nie koniec! Czekają mieszkania, pieniądze za urodzenie chorego dziecka, darmowe leki - słowem socjalizm w najczystszej postaci. Ah, jaki dobry ten nasz Św. Mikołaj.
Za oknem śnieg. Czuć już tą świąteczną aurę. Nie napisałem listu do Św. Mikołaja - jestem za stary i nie mam dzieci. Z niecierpliwością czekamy na wieczór 24 grudnia, kiedy wraz z rodzinami podzielimy się opłatkiem i zjemy wspólną kolację. Czego zabrakło w mojej refleksji? Chwila, chwila... no tak, prezentów pod choinką! Wybaczcie, można zapomnieć, gdy Św. Mikołaj dba o nas przez cały rok na wszystkich płaszczyznach życia. Według naszego Mikołaja, kiedy da on ludziom 500 złotych to przyśpieszy zarazem rozwój gospodarczy. Genialne! Nie dość, że jest on takim dobrodusznym człowiekiem, to jakim mądrym!
Oczywiście nasz Św. Mikołaj - Jarosław Kaczyński nie działa sam. Ma przy sobie najwierniejszych elfów, a jego sanie ciągną wpatrzeni w niego renifery, które popierają jego działania (cóż się dziwić). Elfy Jarosława Kaczyńskiego to najlepsi specjaliści w swoim fachu. Oto kilku z nich:
Elfka Beatka - najbardziej wpływowa spośród wszystkich elfów. Główna dowodzicielka, jednak jej decyzje są zależne od humoru Mikołaja. Nie może sama podejmować decyzji według własnego " widzi mi się". Bez wątpienia patriotka. Hasło "Żołnierze Wyklęci" to jej motto, które doprowadziło ją do sukcesu.
Elf Maowiecki - odpowiada za rozwój i finanse w krainie Mikołaja. Jest prawie jak Zorro tylko odbiera wszystkim - bogatym i biednym. Tłumaczy się, że "podatki jako pewne dobro, a nie jako haracz, to jest coś, co wszyscy Polacy powinni zrozumieć". No, ale Mikołaj musi mieć skądś pieniądze na te wszystkie dobra. Ale cichosza, bo jeszcze wyjdzie, że Mikołaj za nasze pieniądze robi te prezenty.
Elf Antonio - prawdziwy mąż stanu. Przyjaciel Mikołaja od wielu lat. Cechuje się wielkim doświadczeniem i odwagą. Kiedy przemiawia wszyscy podziwiają jego ekspresje. Jego zadaniem jest obrona krainy, choć czasem może się wydawać inaczej, Nienawidzi Rosji - krainy, gdzie rządzi wredny i straszny dziadek mróz - Vladimir, który w ocenie Antonia, chce nas zniszczyć.
Elf Waszczu - dba o naszą dobrą reputacje na arenie międzynarodowej. Oczywiście z powodzeniem. Elfy z całego świata nas podziwiają. Łapią się za głowę, gdy widzą jak nasz wielki Mikołaj dba o swoją krainę.
Św. Mikołaj i jego elfy mają śmiertelnych wrogów. Pragną obalić jego reżim, gdyż uważają, że w całej krainie wprowadził dyktaturę. Straszą, demonstrują i Bóg wie co jeszcze i nic! Renifery dalej chcą ciągnąć te sanie. Trzeba przyznać, że Ci wrogowie działają bardzo nieudolnie, wręcz bardzo komicznie, na granicach absurdu. W taki sposób w życiu demokratycznie nie obalą Świętego Mikołaja. Ale kto powiedział, że demokratycznie hehe.
Nasza kraina Polsza, aż promienieje z każdym dniem, z każdym rozdanym 500 złotych przez Św. Mikołaja - Jarosława Kaczyńskiego. Zapanował upragniony socjalizm, pomimo tego, że wszyscy uważają Mikołaja i jego elfów za prawicę (głównie za sprawą hasła elficy Beatki "Żołnierze Wyklęci"). Tylko czy starczy tych pieniędzy na te wszystkie potrzeby Polaków - Mikołaj wraz z elfem Maowieckim robi co może. Jednak już był w historii taki jeden Mikołaj co to też chciał rozdawać wszelkie dobra, nazywał się Edward Gierek. Ho, ho, ho!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz