Zrobię wszystko, aby to jak najdłużej trwało.
A dziś ja potrzebuje pocieszenia, uśmiechu.
W tym czasie one prysły- w oka mgnieniu.
Nieliczna część baniek przy mnie jeszcze lata.
Czy naprawdę tego chcą, czy tak wypada ?
Jaki ja naiwny ! Jestem tylko wtedy,
kiedy pragną zaspokoić własne potrzeby,
Przyjacielu. Spójrz na te bańki. Są piękne.
Kiedyś zapewne ktoś do Ciebie wyciągną rękę.
A gdy on Ciebie potrzebował prysłeś jak bańka ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz