Uderzam w twój mózg, to magia.
Słowa to coś więcej niż składnia.
Znajdujemy się między ziemskim wymiarem.
A czymś dalej, a czymś dalej.
Imię me czterdzieści cztery.
Wielu w siłę słów nie wierzy.
Mogą one być jak kat.
Ja zmienię na lepsze świat.
Czuję się czasem czarodziejem.
Gdy wiem, że to trafia do Ciebie.
A poezja umiera, ja ją wskrzeszam.
Jak chirurg do twego środka zmierzam.
Odstaw alkohol, papierosy, narkotyki.
To sprawi, że odpłyniesz w nieznane krainy.
Tyk, tyk hipnotyzuje Cię na dobre.
Trafiam w umysły nawet tak odporne.
Jestem trucizną dla starych twórców.
Antidotum dla młodych ambitnych ludzi.
Walcz zamiast wiązać koniec końców.
Młode pokolenie !
Te pokolenie stanąć za mną musi.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz