Szef

Brzydzę się na sam twój widok,
niestety musisz być moim szefem.
Tysiące łez przez Ciebie wylałem.
Tyle razy odbierałeś barwy życia.
Wiele osób ma takiego jak ja szefa.

Alkohol to nie problem,
problem to brak serca.

Gdybyś był alkoholikiem, a miał serce,
Szefie pierwszy bym Ci pomógł !
Gdybyś nie dawał wypłaty, a dał ciepło
Szefie, kochałbym Cię bardziej !
Gdybyś mi pomógł choć raz w problemie,
mogę w nieskończoność tak gdybać szefie.

Brakuje mi tego czego nie kupisz.
Nie będziesz wiedział o co chodzi.

Co mi dałeś oprócz dóbr materialnych?
Zero uczuć, zero przyjaźni, zero ciepła.
Muszę Cię szanować, jak mam to zrobić ?!
Traktujesz mnie jak wroga i vice versa.
Straciłeś rozum i ja jestem główną ofiarą,
Szefie! Nie mogę doczekać się zmiany pracy.

Co mnie nie zabije to mnie wzmocni !
Nie myśl że uda Ci się mnie zniszczyć.

Wiem, że tylko liczysz na mój upadek.
Zaskoczę Cię i znajdę się na szczycie.
Wielu na moim miejscu poddałoby się,
a ja walczę konsekwentnie o marzenia !

Zły szef to nie powód by upaść,
to tylko dla Ciebie ciężka próba.


Brak komentarzy:

INSTAGRAM FEED

@soratemplates