Zdrowy tryb życia

Idę na spacer i widzę, że otwierają siłownie. Czy ja tego już nie widziałem, czy to jakieś deja vu ? Nie, po prostu na kolejnej ulicy buduje się następna siłownia. Dla mnie, jako czynnie uprawiającego sport człowieka to miły widok, sam chcę wkrótce wykupić karnet na siłownie. Na szczęście mam w czym wybierać. Ale dlaczego siłownie stają się tak popularne ? Czy to nie jest tylko chwilowa moda ? Oby nie, ale czy to zjawisko ma naprawdę rację bytu na dłużej ?

Mowa tu o zjawisku jakim jest moda na zdrowy tryb życia. Idziemy do księgarni, widzimy wiele poradników które mówią o prawidłowym stylu życia i są bestsellerami, włączamy telewizor, a tam  Anna Lewandowska zachęca dzieciaków do ćwiczeń na wychowaniu fizycznym, a o takiej osobie jak Ewa Chodakowska nie muszę wspominać. Wszystko to jest naprawdę dobre. Trenerów personalnych jest teraz tyle ile grzybów po deszczu, siłownie i kluby fitness to świetny biznes. Dziś rynek fitness jest wart ok. 1,5 mld złotych, a do 2017 roku ma wzrosnąć do 4,5 mld złotych. Niewątpliwie panuje moda na bycie fit w Polsce, ale moda jak to moda szybko przemija. Wszyscy chcemy pięknie wyglądać, dzisiejsze społeczeństwo lubi oceniać po wyglądzie. Każdy chciałby chyba mieć ciało jak David Beckham czy wspomniana wcześniej Anna Lewandowska. W telewizji przecież widzimy samych pięknych ludzi i chcemy się do nich upodabniać. To normalne, niestety.

Spytałem cztery osoby, które regularnie chodzą na siłownie, dlaczego chodzą na siłownie, jak często, jak długo i skąd czerpią motywacje. Szymon, który chodzi na siłownie 2 lata z przerwami, chce się podobać sobie i innym dziewczynom, za to Dominik ćwiczy ponad rok, aby poprawić swoje umiejętności i lepiej wyglądać. Obydwoje ćwiczą około 4 razy w tygodniu po półtora godzinny dziennie, a czerpią motywacje z filmików i piosenek. Na pytania odpowiedział mi, także Filip i Damian. Filip dąży do poprawy sylwetki i lepszego samopoczucia, tak samo jak Damian który chce po prostu dobrze wyglądać. Razem chodzą na siłownie najczęściej 2-3 razy w tygodniu.

Wszystko to pokazuje, że zgodna jest moja teza mówiąca o dążeniu do piękna, ideału poprzez zdrowy tryb życia, lecz jest też druga strona medalu. Co z osobami które nie ćwiczą, są otyłe, albo nie mogą ćwiczyć ? Ten bum na zdrowy tryb życia może prowadzić niestety do wykluczenia ze środowiska takie osoby, bo przecież nie są piękni ani urzeźbieni niczym grecki bóg. Czegoś takiego nie ma jeszcze, może jedynie w śladowych ilościach, ale możliwy jest taki scenariusz.

Póki mamy modę na zdrowy tryb życia, jeśli oczywiście możemy zachęcam do korzystania z niej, jest to dobre dla nas i dla naszego zdrowia. Nie zbyt lubię panujące mody, ale ta jest niewątpliwie jedną z tych pożyteczniejszych. Nie trzeba chodzić na siłownię ani nawet na basen, w internecie znajdziemy mnóstwo ćwiczeń na to, aby prowadzić zdrowy tryb życia w domowym zaciszu. Nie skreślajmy, osób które nie ćwiczą to są też ludzie. A czy ta moda długo przetrwa ? Uważam, że będzie jedną z dłuższych panujących mód, ale przeminie.