W sieci...

Każdy w tym również ja choć ostatnio coraz mniej spędza wiele czasu w internecie. U mnie najczęściej to wygląda tak że mam załączony facebook w pierwszej karcie kto napisze temu odpisze a w następnych czytam wiadomości itd. Nie o to tu chodzi choć dostrzegłem ile czasu oszczędzam na ograniczeniu przeglądania bezsensownych obrazków. Kto kiedyś potrzebował internetu do komunikowania się ze sobą... Mam ten pewien zaszczyt że pamiętam jeszcze te czasy gdy przychodziło się na boisko i wiedziało się że tam wszyscy moi przyjaciele będą ewentualnie dzwoniło się na domofon. Potem nastąpiła fala NK i GG. Okej jeszcze tak wielu nie było ",maniaków " korzystających z tych komunikatorów. A teraz z czego korzystają moi rówieśnicy ? Facebook, ask, instagram, snapchat, tumblr, fotka... Bóg wie co jeszcze nie jestem na czasie z tymi wszystkimi komunikatorami jeden facebook do wszystkiego mi starcza choć i tak zastanawiam się czy to czasem nie za dużo. Nie piszę długich wiadomości z przyjaciółmi, nie udzielam się zbytnio w komentarzach, nie lajkuje bardziej podglądam. Do czego zmierzam... To wszystko nie jest złem. Jeśli potrafisz z tego korzystać ja nie umiem bo się gubię w tym. Ktoś to wymyślił żeby ułatwić kontakt z drugą osobą tylko nasuwa się pytanie czy to faktycznie ułatwia kontakt czy bardziej oddala od drugiego człowieka ? Jestem zdania że oddala bo jednak bardziej przybliża mnie do drugiego człowieka czas spędzony z nim w rzeczywistym świecie. Poza tym jest to straszny "zabijacz" czasu sam po sobie doskonale mogę taką tezę nasunąć. Podsumowując, te wszystkie komunikatory i tak dalej które daje nam internet w XXI wieku według mnie pogarszają tylko kontakty niż je przybliżać bo silniejsze więzi nawiązuje się przez spędzanie CZASU z drugim człowiekiem choć wiadomo że nie spotkam się z koleżanką z Anglii w rzeczywistym świecie ale czy do tego potrzebuje pięciu komunikatorów?

Brak komentarzy:

INSTAGRAM FEED

@soratemplates