Święta, święta i po świętach

Witam wszystkich po krótkiej nieobecności. Święta spędzałem z rodziną, więc nie było czasu na wpisy lecz nie oznacza to że nie miałem jakiś tam przemyśleń. Czas świąteczny jest magiczny, wszyscy jesteśmy tak blisko pytanie...na jak długo ? Po świętach zaczynają się znów podziały i kłótnie. Dlaczego tak jest ? Czemu nie możemy być zawsze albo przynajmniej częściej niż raz do roku bliżej siebie ? Ciężko jest odpowiedzieć na te pytania myślę, że już jesteśmy takim narodem. Przez cały rok jesteśmy zajęci sobą przychodzą święta albo jakaś tragedia wtedy potrafimy się jednak złączyć. Pocieszające jest to, że przynajmniej potrafimy jakoś to uczynić. Póki co śnieg za oknem trzeba to jakoś wykorzystać i cieszyć się z życia :)